To jest opowieść o związkach rzeczy. Co powstanie jak połączysz trzy? Lis, mysz i pasek. Przemiana materii. Pewne rzeczy są najpiękniejsze póki możesz w nich mieszać na suficie swojej sypialni. Przypominajka. Narzędzia działają najlepiej w pamięci. Początek Trzeciej Opowieści jest w końcu pierwszych dwóch historii. Mój rząd jest tymczasowy a wszyscy moi wierni poddani są w moim pokoju. Czas nadchodzi, poddanych trzeba będzie wypuścić z mych ścian dla dobra ogółu. Jak już o coś chodzi, tak myślę, to o dobry timing. Twoja przypominajka będzie pachnieć czym innym niż moja, ale naczynia w których pachną obie nie różnią się od siebie na papierze. Nawet proste zdania muszą być kiedyś złożone. Bo najłatwiej to jest umrzeć w kartonie. Papier złożony na 24 byłby grubszy niż suma wszystkich Twoich przodków. Mimo tego, że czas zawsze był jest i będzie, jest to możliwe by złożyć pismo po czasie. Jak wszyscy Twoi przodkowie posiadasz umiejętność podróży w czasie, ale rodzinie powtarzasz, że nie masz kiedy. To nie jest zupełnie niemożliwe, żeby śnić za życia a pracować w grobie, Podróżniku. Skup się. Wskazówki. To przesądzone, że koniec jest. W swoim własnym początku. W początku Czwartej i Piątej, w początku lata tej jesieni. Tykanie oznacza, że cokolwiek to jest ma duszę, a myląca jest obecność zegarów. To świat mówi o czasie, a ja powtarzam sobie po cichu, z nadzieją w duszy: "It is not about time". It is not about time.